Nacjonalizm
(13. 03. 2004)
Ostatnio nie jestem na bieżąco z wiadomościami z kraju i ze świata, skupiam się raczej na wydarzeniach wokół siebie, ale wczoraj dowiedziałem się, że jedenastego marca Hiszpanią wstrząsnęła fala zamachów bombowych spowodowanych prawdopodobnie przez baskijskich nacjonalistów. W imię czyjegoś marzenia o powstaniu państwa Basków, które tak na prawdę nigdy nie było przez dłuższy czas niepodległe, zginęło ponad 200 osób, dalsze półtora tysiąca zostało rannych, czyli prawdopodobnie zostanie kalekimi do końca życia. W imię czyjegoś marzenia o jednolitej Hiszpanii zawierającej w swoich granicach kraj Basków zginęło ponad 200 osób, dalsze półtora tysiąca zostało rannych. Należy tu oczywiście dodać, że ofiary były przypadkowe, mogli się znaleźć wśród nich zwolennicy każdej ze stron konfliktu. Tchórzostwo. Jeśli chcesz wojny, walcz z wrogiem, nie z przypadkowymi ludźmi! Jeśli masz umysł zaślepiony nacjonalizmem, podejdź do prezydenta lub premiera i jego zabij w zamachu bombowym, jeśli taki jesteś odważny. Nie przechodniów ani pasażerów metra.
(komentarzy: 4, ostatni: 23. 03. 2004 - 09:54:24 - GDR! --> Czukcza) Skomentuj
Imię: illuzja (13. 03. 2004 - 19:18:26)Treść:
następnym razem zanim oskarżysz basków, poszperaj w informacjach. to nie ich styl. baskowie swoje całkiem zrozumiałe powody do terroryzmu mają, co nie znaczy, że ten terroryzm popieram. ale oni nie działają TAK. baskowie atakują dygnitarzy, bo w pociągach mogą być baskowie. wbrew pozorom- całkiem madrzy terroryści.. :/ TAK działają pojebani fanatycy ze wschodu i TEGO nie rozumiem totalnie.
Imię: GDR! (13. 03. 2004 - 19:57:32)Treść:
Oskarżam ich za wiadomościami w wp.pl. I zasadniczo dla mnie nie różnią się od "pojebanych fanatyków ze wschodu", bo tym nie chodzi tylko o religię, mają całkiem racjonalne powody ekonomiczno - polityczne.
Imię: CZukCZa (22. 03. 2004 - 10:46:38)Treść:
Każdy ruch niepodległościowy który nie jest wysłuchany ma prawo do ogłaszania się światu - nie popieram mordowania ludzi tak na wojnie jak w atakach terrorystycznych, tak premierów, ministrów i prezydentów jak piekarzy, konduktorów czy sklepikarzy, ale baskowie żyją pod dyktatem hiszpańskich faszystów. Nowa ekipa rządząca zapowiada słuchanie rozkazów al-kaidy, bo to ma niby ochronić hiszpanów przed ich atakami - ciekawym tylko czy podobnie będzie ich chronić przed atakami ETA. Całym sercem popieram irlandczyków, basków, tybetańczyków, czeczenów i wszystkich innych którzy walczą o swoją wolność.