Ostatnio zmieniłem na domowym serwerze Ubuntu na PLD. Oprócz oczywistych rzeczy - działa mi manager pakietów, działa mldonkey, wszystko jest wiele łatwiejsze - zadziwiła mnie jedna rzecz. Samba działa jak należy - tzn. w sieci 10 Mbps wyrabia 1 MB/s podczas przesyłu dużych plików, a komputer chodzi normalnie. Pod kontrolą Ubuntu, Samba nie wyrabiała przy tych samych warunkach 350 kB/s, a maszyna windowsowa po prostu się cięła (i to przy Win 2k3 Server). Ciekawe, co było przyczyną...
Ubuntu vs. PLD
(07. 01. 2006)
(komentarzy: 0) Skomentuj