Strona domowa GDR!a Tor Hidden Service

V 3.8



Ekonomia

(06. 02. 2007)

Ciekawy jestem, czy zbiłbym fortunę gdybym kiedyś wydał książkę "Ekonomia dla nieupośledzonych matematycznie". Książkę, która - zgodnie z technokratyczną teorią spisku ekonomistów - ukazałaby ekonomię jako coś banalnego. Książkę, w której oś rzędnych byłaby pozioma, zrozumienie podstawowych intuicyjnych pojęć nie wymagałoby wykucia dziesiątek nonsensownych regułek, wzory byłyby drukowane zgodnie z zasadami matematyki. Książkę dla czytelnika, który nie boi się widząc duzą sigmę i zna podstawowe pojęcia algebry, któremu nie trzeba tłumaczyć znajdowania punktu przecięcia dwóch prostych za pomocą dwóch stron tekstu. Ciekawe ile osób uświadomiłoby sobie, że ekonomia to dziedzina wiedzy banalna, ale zachowująca pozory powagi dzięki użycia własnego języka, własnej notacji wzorów i wykresów.

(komentarzy: 6, ostatni: 14. 02. 2007 - 13:23:11 - feuerfest) Skomentuj
Wyswietlen: 2977, komentarzy: 6 Feed z komentarzami


Imię: w0land (06. 02. 2007 - 21:04:42)

Treść:
jako że też mam to do tyłu i wkurzam sie na to w chwili obecnej odpowiem Ci drogi gdr'ze.
Ekonomia nie może być uznawana za banalną ponieważ w powszechnym znaczeniu władą światem, a jak może władać światem "nauka" w której najtrudniejsze obliczenia matematyczne to dzielenie?
Oś rzędnych nie może być pozioma. Czy ty naprawde chcesz tym biednym ekonomom zrobić paćkę z mózgu? Raz się nauczyli, że cena leży "do góry" to już tego nie da rady zmienić.
Wzory drukowane zgodnie z regułami matematyki drukowane być nie powinny, bo jeszcze któś, nie po studiach "ekonomicznych" zrozumie o co tam chodzi.
Podstawowe pojęcia algebry kłócą się z podstawowymi pojęciami ekonomii. Ale czegóż spodziewać się po ludziach którzy piszą literalnie "minus" zamiast stawiać znak "-".
Znajdowanie punktu przecięcia dwóch prostych wymaga co najmniej trzech stron tekstu, gdyż sam opis prostej na płaszczyźnie wymaga jednej, a płaszczyzny dwóch.
Ekonomia to oczywiście dziedzina nie banalna, gdyż taka właśnie ma być. Podejrzewam, że gdyby ludzkość zaczęła rozumieć postulaty Einstein'a , to w ciągu chwili zmieniono by aparat matematyczny i przez kolejne sto lat żylibyśmy w nieświadomości zjawisk i oczywiście potęgi pieniądza i ekonomii wokół nas. :D



Imię: v4 (07. 02. 2007 - 21:02:53)

Treść:
No Panowie, chyba trochę przesadzacie, albo uczyli Was innej ekonomii. Studiuję tę psią naukę jakiś czas już i absolutnie nikt nie ukrywa, że sprawa jest banalna. Słowo daję.



Imię: ru-dy (07. 02. 2007 - 23:46:21)

Treść:
Jak nic się z Tobą zgodzę... Pojęcie stycznej w punkcie do wielomianu jest również obce naszemu ekonomiście :) Gdy wielomian rośnie to 1. pochodna wg niego ma znak ujemny - wynikało z jego szkicu użyteczności krańcowej i podanej definicji(tak to się chyba nazywało – a może jakoś inaczej?)
pozdr.



Imię: illuzja (09. 02. 2007 - 17:06:11)

Treść:
jakos ocjolog nie mam pojecia o czym mówicie i zupełnien ie chce mi siec zytać strasznie długiego komentarza wolanda, bo mam ferie i mój musk tez a mój komentarz jest zupełnie blogaskowy, czyż nie? :D (wybitnie głupkowaty smile)



Imię: GDR! (09. 02. 2007 - 17:11:44)

Treść:
Uroczo. :)



Imię: feuerfest (14. 02. 2007 - 13:23:10)

Treść:
ja sie poklocilem z facetem od makroekonomii na pierwszym roku w sprawie jakiejs krzywej popytu i podazy. Powiedzialem ze po pierwsze współrzędne są nielogicznie, bo wzrost idzie w dół a nie w górę a poza tym to nie krzywa tylko prosta i nie linia tylko odcinek. Nie dał sobie wytłumaczyć

Sblam! Antyspam
URL encoded in QR Code Statystyki:

Email
Comments