Niby mamy otwarty internet, i niby operatorzy są przezroczyści dla ruchu, ale względy bezpieczeństwa tworzą ciekawe enklawy. Południowo-wschodnia azja z powodu powszechnych problemów ze spamem jest wyblokowana na większości zachodnich serwerów, przynajmniej pocztowych. Korzystanie z Tora również powoduje czasem ciekawe blokady - np. Cloudflare bardzo nie lubi użytkowników tej sieci, niektóre polskie serwisy mają z kolei ciekawą strategię wystawiania niby-kodu CAPTCHA, którego jednak nie da się nijak przejść. Posiadanie serwera pocztowego w OVH powoduje że poczta z niego wysyłana częściej ląduje w spamie.
Robiłem dziś porządki w swoich RSS-ach i zauważyłem że kilka kanałów świeci się na czerwono - w tym blog Mino. Zdziwiłem się, bo wiem że jest online i sprawdziłem że adres kanału jest taki sam. Po krótkim dochodzeniu okazało się, że próba ściągnięcia jakiegokolwiek zasobu z jego strony na mój serwer (gdzie stoi program do RSS) kończy się błędem 403 Forbidden. Od właściciela dowiedziałem się że stoi na Zenboxie - startupie (skutecznie) aspirującym do bycia dużym graczem w polskim hostingu. Napisałem więc do nich maila i odpowiedzieli w ciągu kilku minut co następuje:
Blokowane jest wiele serwerowni zagranicznych, które są źródłem ataków oraz pojedyncze adresy zgłaszane przez usługi typu stopspam. OVH akurat jest w Europie największym źródłem ataków na witryny naszych klientów.
Proszę informacje, jakie blogi są odwiedzane z tego ip i postaramy się dodać wyjątek, natomiast jest on ustawiony per każda domena naszego klienta stąd taka lista jest niezbędna.
Okazuje się, że blokują już nawet pobieranie treści z tańszych serwerowni. Zrozumiałbym zaostrzone reguły mod_security, rate limiting, ale blokowanie całego ruchu? Ciężko na to patrzeć w kategoriach innych niż nieuczciwa walka z konkurencją. No i co to za hosting który pokazuje strony wybranym użytkownikom?