"O, Świetlicki cię cytuje" - usłyszałem o tym fragmencie wywiadu.
Na szczęście od trzech lat mieszkam w dzielnicy, której biegacze nie są w stanie sparaliżować. Niby tłoczno, bo przychodzą wycieczki, ale to inne wycieczki niż w centrum. Problemy centrum mnie już nie dotyczą. Ale biegacze przynajmniej bywają ludzcy. Naprawdę nieludzcy są rowerzyści.
WP: Jeszcze gorsi od biegaczy?
O wiele gorsi. Widziałem ostatnio rowerzystę, który wrzeszczał na pieszego jak jakiś nadczłowiek. Obawiam się, że wśród rowerzystów rodzi się faszyzm. Ostrzegam przed rowerzystami. Antysemici powinni się dowiedzieć, że cykliści są dużo groźniejsi niż Żydzi. Kiedyś słuchałem wywiadu z liderem krakowskich rowerzystów. On mówił jak jakiś… No, może nie jak Mussolini, to by była przesada, ale na pewno jak jakiś pomniejszy dyktator. W każdym razie – chcą przejąć polskie ulice.
(wywiad w WP, mirror tutaj)